:)

Ponoć nic nie robię......

piątek, 31 stycznia 2020

UFO-ki #1

Taki widok był przedstawiony zanim postawiłam pierwsze xxx w zabawie....
Ilość xxxx "oszałamniająca" raczej nie jest. Ale.... do przodu....

Nowy haft na Nowy Rok 2020 #1

Oj..... łatwo nie było.... Niewiele brakowało, że już na samym początku haft stałby się UFO-kiem. Wzór ściągnięty z Ali, przez chińskie pajączki nie był łatwy do rozszyfrowania.....
Najpierw źle dobrana nitka.... Prucie..... Zmiana nitki i coś mi nie pasowało ..... Próba znalezienia wzoru - bo gdzieś w kompie miałam.... podesłany przez Kasię (dzięki)
Posiłkowanie się wzorami i rozpiską .... i jakiś tam początek jest

niedziela, 26 stycznia 2020

SAL na jesienne wieczory #5

Na blogu u Kasi pojawiło się kolejne podsumowanie zabawy. Można popatrzeć jak z wyzwaniem radzą sobie inne uczestniczki zabawy. Oj... blado przy nich prezentują się moje postępy. Ostatnio prezentowałam hafcik na tym etapie
Oczywiście zdjęcia fatalne ze względu na ogólnie panujące ciemności...... Powoli ale do przodu - końca?
Na początku plan był taki, żeby kontury zrobić na końcu, zobaczyć jak niesamowicie dopełniają obrazek..... ale ciągle wydawało mi się, że kompletnie nic nie zrobiłam.... Więc ......
I tak powolusiu....

poniedziałek, 6 stycznia 2020

Nowy haft na Nowy Rok 2020 #1

I znowu dałam się namówić :) Ani Skoro kontynuacja zabawy to i obrazek wybrany jest w jakiś sposób kontynuacją ........ serii botanicznej. Powiem tak.... wybór nie należał do prostych. ale ..... ta dam .....
Tym razem obrazek z Alii. Mam nadzieję, że nie będę żałować. Zastanawiam się... i chyba tak zrobię. Zamienię kanwę z zestawu na ciut mniejszą 16ct? 18ct? Zdjęcie z netu.... Tak powinien wyglądać po wyszyciu.
No cóż.... do dzieła :)

sobota, 4 stycznia 2020

UFOK-owy rok - zgłoszeniowy

No i skusiłam się......
Kasia ponoć ma hafciarskie ADHD, niestety ja takowego nie posiadam więc u mnie UFO-ków ogrom. Dla niewtajemniczonych - prac zaczętych, ale z jakiś powodów nie dokończonych. Może dzięki uczestnictwie w zabawie, zmniejszy się ilość haftów zalegających w specjalnym pudle.
Herbatki. Tak niewiele zostało....... A w sumie fajnie by się prezentowały powieszone obok kawki.
Nie wszystkie zabawy SAL-owe zakończyły się sukcesem.....
Z tym UFO-kiem mam mały problem.... posiałam mulinę którą wyszywałam..... Tak wiem, powiecie biała.... ale jaka? A wystarczy niewielka różnica w odcieniu i to widać będzie niestety.
I obrazek do którego straciłam wszelki zapał, a wręcz nie chce mi się go kończyć. A tak mi się podobał..... Więc na początek skupię się na dokończeniu (oby się udało) herbat i samplerka zimowego.