:)

Ponoć nic nie robię......

środa, 2 września 2020

SAL na jesienne wieczory #12

Powinno być podsumowanie zakończonego haftu. I tu niestety małe rozczarowanie.... nie dałam rady. Wiem - rok to dużo powinnam wyrobić się. Nie udało się. Niestety będzie kolejny UFO-k. Ale skończę, bo zaplanowałam hafcik jako mały prezent. W sumie to parę xxxx postawiłam, szkoda, że tak mało.

Ostatnia prezentacja była na tym etapie

A teraz jest


Jeszcze parę elementów zostało do wyszycia..... pozbieram się.... i ogarnę dokończenie wzorku.