wtorek, 11 sierpnia 2015

każdego dnia do przodu .....

..... powoli, bo upały raczej nie sprzyjają siedzeniu na dachu, jedynie znośnie w środku chałupki - na razie :) Jak znam swoje szczęście to jak będzie potrzebne ciepło (wysychanie wylewki np.) to będzie lało :) Podbitka się robi..... pajęczarnia ujarzmiona..... kabelki zyskały puszki :) I OKNA ....... i prawie cały już pokryty styropianem...... A robótki????? coś tam próbuję..... ale igła klei się do rąk w takim upale..... chyba poczekam na ciut chłodniejszą aurę :)

2 komentarze:

  1. Justyna, ale piknie się budujesz! Już nie mogę się doczekać jak to zobaczę na żywo:) pewnie za rok:)! Wczoraj odjechał samochód z przeprowadzką, a my pewnie w czwartek za nim podążymy:)Dam znać jak już będziemy na miejscu :)Pozdrowionka!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomarudzę trochę... za mało zdjęć!!!! ;-)
    A tak w ogóle to bomba!

    OdpowiedzUsuń