niedziela, 27 maja 2018

Zabawa w kartkowanie vol. 5

Kolejny etap zabawy w kartkowanie prawie zapomniany byłby. Ale po kawie :) się przypomniało, że to za chwilę już czerwiec a ja zaległości majowe mam. Udało się poczynić
Kartka jedna, ale na żadnym ze zdjęć nie udało mi się uchwycić 100% koloru. Choć na tym pierwszym chyba najbliższy prawdy. No i mapka na bazie której wesoła twórczość się inspirowała :) No to teraz szaleństwo na Waszych blogach

Nie po drodze z haftem

Ostatnio zupełnie nie po drodze z haftem - konieczność udania się do okulisty podana na tacy niemalże. Ale to nie znaczy że tak kompletnie nic, a nic się u mnie nie dzieje.......
Fanty przygotowane na mały kiermasz.
I karteczki na ślub i prymicję udało się posklejać :) I jeszcze takie maleństwa powstały - też kiermaszowe :)
Dzieje się też w moim psełdo ogrodzie.... ale o tym potym :)

czwartek, 3 maja 2018

Ornitologicznie

mogę już chyba mówić - moje miejsce na ziemi. Choć jeszcze nie do końca ukończone, ale mam czas. A widoki i goście rekompensują ból w plecach :)
Takie cuda u mnie goszczą czasami :)
Oczywiście wzbudzając przy tym niezdrowe zainteresowanie :)
To znaczy dla skrzydlatych niezdrowe, bo dla futrzastych jak najbardziej prawidłowe :P
Coś większego kalibru też bywa fotografowane. I z ostatnich uchwyconych - szczygieł (?). Niestety dudka nie udało mi się upolować - a też zawitał do nas