sobota, 12 stycznia 2019

Nowy haft na Nowy Rok

No i stało się.... Ania z bloga kreatywna.tv tak kusiła, tak kusiła, że skusiła i namówiła. A czym kusiła? Zabawą na 2019 rok Nowy Haft na Nowy Rok Stwierdziłam, ze może chociaż w ten sposób uda mi się wyszyć jakieś tam moje małe plany xxxx Wybór? wybór wcale nie był prosty i łatwy. Parę haftów w planach mam.... o zaczętych - nieskończonych już nie będę mówiła. Ktoś ciekawy mojego wyboru?
Jeśli się uda z tym wzorem w kolejce czekają kolejne z serii zielnikowej. Życzcie mi wytrwałości i cierpliwości

wtorek, 1 stycznia 2019

Znowu przełom.....

Kolejna zmiana cyfry .... Zaczął się 2019 r. Oby był lepszy, oby..... choć mało rzeczy na to wskazuje. Ogólne samopoczucie mogło by być lepsze.
Tak, wiem - powinnam być silna i na pewno dać radę, bo kto jak nie ja....... Ale chyba nie mam siły głównie tej psychicznej. Cienias ze mnie. Kolejny rok bycia tutaj za mną. Czy dobry, czy zły??? Był. Życie plotło się. Nie, to nie jest podsumowanie i planowanie.... Tak jakoś wyszło. I tak na przekór ogólnemu samopoczuciu mam nadzieję chwilowemu...... To z tęczą po burzy. Wizyta u Córci :)
Każdy wyjazd do Viborga wiąże się z emocjami.... 3 lata mieszkania tam zrobiło swoje. Za każdym razem spacerek obowiązkowy. Pomijam fakt, że teraz to spotkania z dziecięciem pierworodnym biorą górę. Ale sentyment do miejsca pozostanie.
Są z nami już ponad rok a ja dalej nie mogę uwierzyć, że koty są w naszym domu. Niektóre osoby wiedzą i nie dziwią się mojemu zdziwieniu.
Odkryłam kolejne nicnierobienie. Brałam udział w zabawie u Uli. (a obiecywałam, że już w żadnej nie będę brała udziału) Dałam radę. Efektem była możliwość wysłanie własnoręcznie zrobionych kartek do znajomych. Jeszcze żeby poczta się postarała bardziej. Bo jak na razie to kiepsko idzie....
Było dużo więcej tych kartek, ale jak nie zapomnę to będzie o tym później.