sobota, 2 lutego 2019

Nowy haft na Nowy Rok #2

Powiedziało się A.... trzeba dopowiedzieć dalsze literki alfabetu. Zgłosiłam się do zabawy u Ani w całoroczne haftowanie wybranego obrazka. Jak wiecie mój wybór padł na jeden z haftów serii zielnikowej - hortensja idzie na pierwszy ogień. W pierwszym odruchu chciałam haftować na lnie ale strach mnie obleciał i padło na aidę 10 koloru kości słoniowej.
X za X i trochę na tej kanwie już jest. Aż sama jestem zdziwiona że aż tyle.
Z kawą w tle, bo to są moje poranki sobotnio - niedzielne z ciszą i spokojem w domu, bo oprócz kotów wszyscy jeszcze śpią.

11 komentarzy:

  1. Uwielbiam botaniczną serię i ciągle odkładam wzory :(
    Będę podziwiała Twój haft Justynko <3
    Pisz, jak się haftuje :) Trzymam kciuki.
    Ja też powinnam może wreszcie zapisać się do takiej mobilizującej grupy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo też sie będzie działo. Zielnik to moje marzenie, ale chyba nie w tym życiu 😉. Piękny magnesik ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny hafcik wybrałaś i już listki pojawiają się:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna! Aż zaczynam Ci zazdrościć... chyba muszę przeorganizować moje plany hafciarskie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria zielnikowa bardzo mi się podoba tylko doba jest za krótka :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te pierwsze xxx. Bardzo lubię serię zielnikowa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może dzięki Twojej hortensji wezmę się za moją ufokową paprykę? Czekam na kolory w kwiecie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybrałaś przepiękny haft z mojej ulubionej serii zielnikowej - a hortensja jest cudna.

    OdpowiedzUsuń