I zawaliłam wszystkie zabawy...... Ale ostatnie 2 miesiące w ogóle nie sprzyjały jakiejkolwiek działalności.
Pod koniec września zmarł mój Tata. Ja dalej nie mogę się pozbierać - tak wewnętrznie. Choć udaję, że jest zupełnie inaczej......
I to miał być długi post - chyba tak bardziej dla mnie żeby wyrzucić TO wszystko z siebie, ale nie daje rady.
Serdecznie Ci współczuję Justynko.
OdpowiedzUsuńZ rozłąką- odejściem bliskiej, kochanej osoby każdy musi poradzić sobie sam ... To nie minie w tydzień, miesiąc czy nawet rok, pustka pozostaje i na każde wspomnienie boli.
OdpowiedzUsuńMoi rodzice odeszli już dawno (tata ponad 20 lat temu a miał 57 lat był facetem w kwiecie wieku, mama troszkę póżniej bo 14 lat temu) Do dnia dzisiejszego czuję ukłucie serducha na samo wspomnienie o nich i niejednokrotnie łezka zakręci się w oku. Czy słowa pocieszenia coś pomogą ... nie wiem, może .... wiedz z każdym dniem będzie lepiej i przyjdzie taki dzień ,że na wspomnienie o tacie nie popłynie z oka łezka ale na tworzy zagości delikatny uśmiech i zrobi się ciepło koło serca. Ściskam mocno.
Przyjm wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńDaj sobie czas na żałobę.Każdy z nas potrzebuje innego czasu.Trzymaj się.
Szczerze Ci współczuję z powodu straty Taty...
OdpowiedzUsuńJustynko <3 wyrazy współczucia i [*] wieczny odpoczynek dla Ojca. Utulam bardzo mocno.
OdpowiedzUsuńJustyna, bardzo Ci współczuję.
OdpowiedzUsuńJustyś! Tulę Kochana!
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia! Mój tato zmarł 3 lata temu i dalej to przeżywam.
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię mocno!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo Ci współczuję i rozumiem.
To je mi veľmi ľúto...
OdpowiedzUsuń