Jak by ktoś zerknął na ostatni rok na blogu, to by powiedział, że tylko zabawy były ogarniane i skoro tak to powinnam dać radę ukończyć każdy haft.
Ano nie tylko to się działo..... Życie też nieźle dokopywało po drodze.... Pojawiła się totalna niechęć do wszystkiego, nie tylko do krzyżyków. Był ogród, było dalsze wykańczanie inwestorów......... to znaczy domu, było tworzenie z papieru ( tu głównie kartki na święta )
I właśnie w temacie kartek.......
najpierw maleńki, sympatyczny hafcik, potem opakowanie go w papier :)
Robinków powstało ok. 10. Jakieś poleciały w świat bez fotki, a pojedyncze oczekują do przyszłych świąt :)
Papier i klej też miały swój mocny akcent w te święta
to mój debiut w tej formie
A wycinanie elementów ręcznie...... bajka ( do momentu bolących paluchów z odciskami od nożyczek )
Nie wiem dlaczego nie wszystkie kartki załapały się na sesję zdjęciową.... bo powstało ich troszkę więcej.
I karteczka, która zajęła mi trochę czasu. była robiona na live na FB.
niestety budowanie kompozycji nie jest moją mocną stroną.
Moja nie załapała się na sesję, na blogu pokażę :)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki i ta ilość - podziwiam. Ja nie wysłałam ani jednej w grudniu przez te koronowane wirusy :(
Ściskam bardzo mocno <3
Przepiękne prace, karteczki misternie wykonane, te małe hafciki są bardzo dekoracyjne, piękna galeria karteczek. Bardzo podoba mi się ta kartka bajka wycinana, śliczna jest i wygląda niesamowicie. Pudełko jest przepiekne, bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku, zdrowia i wspaniałych kreatywnych pomysłów 😘
Moja również nie załapała się na sesję, ale pokazał ją na swoim blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cudne te Twoje malenstwa w kartkach i same kartki takoz.
OdpowiedzUsuńKarteczki cudności, a forma debiutancka - rewelacja!
OdpowiedzUsuń