Taką temperaturę mieliśmy wczoraj o 14 - 38,8. I proszę nie myśleć ze termometr był na slońcu....... jest w cieniu. Nie było czym oddychać, wiatrak chodzi 24 godziny na dobę....... A dzisiaj mamy OCHŁODZENIE - było 28. W blokowisku są to temperatury masakryczne.
Jak funkcjonować? Rozebrać się do naga i leżeć z piwkiem na balkonie...
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, współczuje, chyba się faktycznie u Was pogoda "wściekła".
Pozdrawiam
Tak Kochana, trzeba zrobić dokładnie tak, jak mówi benasek! U nas dzisiaj już trochę chłodniej i da się żyć! Wyczekuję Cię na skypie, ale Cię nie ma....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Justysia, a teraz????
OdpowiedzUsuńu nas (Biesczady) leeeeejeeeeeeeeeeeee (skończyłam dzięki temu sweterek i pamiątkę dla Kajtka)
pozdrawiam Cie serdecznie i ściskam!