wtorek, 3 maja 2016
Ja wykończona dom jeszcze nie
Dokładnie ........
Jestem zmęczona, praca, potem praca i robota w prawie domu...... Ja wiem, że najwięcej roboty odwala małż..... A i tak mam powoli dosyć.
Główna i największa część holu już zrobiona,
Na sam prawie koniec małż odkrył pomoc w poziomowaniu płytek :)
A teraz już ułożone, zafugowane..... jeszcze tylko 4-5 płytek zabrakło do ułozenia wokół kominka, którego (pomijając wszystko.... ) jeszcze brak :p
Stan na dziś - panele ułożone w 3 sypialniach (tylko teraz listwy zamontować), płytki w holu, łazienka ta mniejsza gotowa.
No i znowu życie na pudłach i na 2 domy........ pocieszeniem na obecną chwilkę niewielkim jest świadomość (jest szansa), że to ostatnia przeprowadzka.
A jutro może drzwi wewnętrzne przybędą - jeśli nie będzie tak jak z większością zamawianych rzeczy
Nie dziwię się kompletnie, że przepadłaś... Z każdym dniem będzie coraz lepiej... Energię posyłam :-)
OdpowiedzUsuńAle za to jaka będziesz niedługo zadowolona, szczęśliwa i pełna satysfakcji!
OdpowiedzUsuń