poniedziałek, 5 grudnia 2022

UFO-kowy rok 2022 - podsumowanie listopada

 W sumie to jakieś podsumowanie jest....

Tak prawdę powiedziawszy to w tym miesiącu nie postawiłam żadnego xxx na haftach zgłoszonych do zabawy tegorocznej....... bo sprawdziłam i się okazało, że udało mi się wykończyć UFO-ki ( oczywiście tylko, albo aż - te zgłoszone w tegorocznej edycji zabawy)

Irysy


Świąteczy baner? 


 i największy albo jak kto woli najdłużej istniejący UFO-k - słoneczniki


Nawet nie wiecie jak się cieszę, że pokończyłam choć te 3 obrazki. 






środa, 2 listopada 2022

UFO-kowy rok 2022 - podsumowanie października

 no cóż mogę napisać, że samej mi trudno uwierzyć w to co się stało?





Jaram się jak nie wiem co, udało mi się dokończyć haft rozpoczęty.... nawet nie pamiętam kiedy.... ale dawno, dawno temu.
W końcu na słonecznikach postawiłam ostatnie xxxxx.
Niestety nie do końca jest wszystko OK.
W związku z pewnymi błędami i długim czasem wyszywania, kanwa jest trochę sfatygowana. Nawet pranie jej nie pomogło. ale chyba odpuszczę sobie zamartwianie się z takiego powodu..... 


I tak poza planem przerywnik....











niedziela, 2 października 2022

UFO-kowy rok 2022 - podsumowanie września

 


Powoli kolejny UFO-k ma szansę być ukończony. Kanwa wymiętolona, wymęczona, ale w końcu kiedyś uzyska odpowiednią oprawę.

I ....... tadam..... słoneczniki
Ciekawe czy uda mi się do końca tej zabawy skończyć xxxxxx?
A już chodzi za mną kolejny haft. 



piątek, 2 września 2022

UFO-kowy rok 2022 - podsumowanie sierpnia

 Miał być urlop, miało być szaleństwo krzyżykowe..... i było szaleństwo ale słoikowe.....

No cóż tak to bywa w sezonie "ogórkowym".

Patrząc na zmagania innych dziewczyn w zabawie - walki z UFO-kami to czasami tak po cichutku zazdroszczę tych tysięcy xxxxx i się zastanawiam - jak, jak to jest możliwe. Ja wiem, że wyszywam powoli, ale że aż tak?

Irysy ukończone... co by tu dalej.... padło na wzorek z bardzo dawnej zabawy u Mysi. Dla ochłody w upalne dni - zimowo.....





Teraz "uśmiechają" się do mnie słoneczniki..... ale cały czas się zastanawiam, czy warto kończyć....
Kanwa masakrycznie brudna, 14ct ( bo wtedy na takich wyszywałam), mam wrażenie że mulinki DMC pozmieniały trochę kolory (wyblakły?). Jedynym plusem jest to, że lubię słoneczniki....


piątek, 5 sierpnia 2022

UFO-kowy rok 2022 - czerwiec i lipiec

 Zupełnie nie wiem jak to się stało, że umknął mi miesiąc.....

Jeden UFO-k udało się ukończyć - irysy,

W sumie to w połowie czerwca już miałam ukończony haft, zostało wtedy pranie prasowanie.... i zapomniałam wstawić posta na bloga.

Więc znalazło się w podsumowaniu lipca

Tak się prezentują irysy

A tutaj efekt po odłożeniu igły.....
I parę detali tych wymęczonych choć dających ten efekt wow



Teraz ciężko mi się zabrać za kolejnego UFO-ka, bo działam z nowymi haftami i kombinuję, żeby nie stały się  ufokami






czwartek, 2 czerwca 2022

UFO-kowy rok 2022 - maj

 wykończą mnie te na B. zanim ja wykończę obrazek 😏

Malutko kresek przybyło.... ale nawet nie wiem czy ktoś coś wypatrzy....

Tyle na obecną chwilę jest.....
 Następne zdjęcia  pokażą raczej gdzie jeszcze brakuje konturów 

 W sumie to już mniej niż więcej..... ale i tak łatwo nie będzie.





wtorek, 3 maja 2022

UFO-kowy rok 2022 - kwiecień

 Walczę - kiepsko mi idzie - ale powoli, mozolnie brnę do końca.

Kontury w irysach - wiem, że to będzie wisienka na torcie, ale opornie idą. Nie jestem w stanie przy nich posiedzieć chwilę dłużej.... Dokończenie obrazka potrwa jeszcze chwilę. 

Teraz jeszcze doszła praca na ogrodzie - choć w moim przypadku ogród to szumnie powiedziane.... raczej to są próby i chęć posiadania ogrodu.






piątek, 1 kwietnia 2022

UFO-kowy rok 2022 - marzec

 Oj jakże ubogo wyszło to kończenie irysów....... powstało raptem parę kresek. Ale to jest wyczyn jak dla mnie. 




Nie wiem jak ogarnę kontury w kwiatku wyszywanym 2 nitkami 😱



środa, 2 marca 2022

UFO-kowy rok 2022 - luty

 Tak się cieszyłam że w styczniu tyle udało mi się zrobić - wszystkie xxxx w irysach. Z tymi na B miało jakoś już pójść i .... jak zwykle.... idzie ciężko. udało się dorobić parę w łodyżkach. 



I chyba trzeba pomyśleć o Wielkanocy. Choć po poprzednich świętach i działalności, a raczej braku takowej, naszej poczty zaczynam się zastanawiać nad sensem wysyłania kartek tą drogą. 

 

sobota, 5 lutego 2022

nie tylko sal-e

 Lekko zmęczyła mnie pikseloza i kontury w irysach. Ale dzięki temu rozpoczęłam nowy haft, tak wiem, nie powinnam - najpierw pokończ zaczęte hafty.......


Nawet nie pytajcie jak długo leżał w zakamarkach szuflady i czekał na swoją kolej. Czeka jeszcze drugi w podobnej stylistyce. A z tego co pamiętam był jeszcze jeden - ale dlaczego go nie kupiłam to nie wiem....





I działamy dalej.



poniedziałek, 31 stycznia 2022

UFO-kowy rok 2022 - styczeń

 Zgłoszone do zabawy u Kasi irysy - zaskoczyły..... i to jak zaskoczyły i mnie również..... Nie wiem co się stało i jak to się stało, ale w sumie już w styczniu udało mi się ukończyć krzyżyki w tym hafcie. Zostały tylko kontury.

Zgłoszenie


I wkurzenie się sama na siebie, że tak powoli mi to idzie...... i poszło xx do xx i....




Nawet rozpoczęłam bitwę z tymi na B.

To będzie wyzwanie.....





sobota, 15 stycznia 2022

Tylko SAL-e? Nie, nie tylko


 Jak by ktoś zerknął na ostatni rok na blogu, to by powiedział, że tylko zabawy były ogarniane i skoro tak to powinnam dać radę ukończyć każdy haft.

Ano nie tylko to się działo..... Życie też nieźle dokopywało po drodze.... Pojawiła się totalna niechęć do wszystkiego, nie tylko do krzyżyków. Był ogród, było dalsze wykańczanie inwestorów.........  to znaczy domu, było tworzenie z papieru ( tu głównie kartki na święta )

I właśnie w temacie kartek.......

najpierw maleńki, sympatyczny hafcik, potem opakowanie go w papier :)









Robinków powstało ok. 10. Jakieś poleciały w świat bez fotki, a pojedyncze oczekują do przyszłych świąt :)
Papier i klej też miały swój mocny akcent w te święta

to mój debiut w tej formie 
A wycinanie elementów ręcznie...... bajka ( do momentu bolących paluchów z odciskami od nożyczek )








 Nie wiem dlaczego nie wszystkie kartki załapały się na sesję zdjęciową....  bo powstało ich troszkę więcej. 
I karteczka, która zajęła mi trochę czasu. była robiona na live na FB.
niestety budowanie kompozycji nie jest moją mocną stroną.