Spektakularnych efektów to raczej w żadnej dziedzinie życia nie odnotowuję. Nawet pisanie bloga, pomimo obiecanek sobie samej, idzie tak sobie..... no dobra .... nie idzie.
U mnie raczej ADHD nie zdiagnozujecie, raczej prokrastynację.
Mimo wszystko coś tam się dzieje krzyżykowo głównie.
Ilość ukończonych hafcików jest niewspółmierna z zakupionymi zestawami tymi już otrzymanymi i tymi oczekiwanymi. No dobra .... nie tylko zestawami...
I więcej xxxx też się pojawią na innych haftach.
Sal roczny nawet, nawet, poza 1 wtopą, systematycznie co tydzień 352 xxx dostaje.
Inne xxx nie powstają tak systematycznie.









