:)

Ponoć nic nie robię......

czwartek, 2 sierpnia 2012

............................

Z pola walki...... chyba polegnę...... Było
Jest:
Tak wyglądało wejście z korytarza do mieszkania Pobojowisko domowe
To pokój córki, ale mam tam swój kącik

4 komentarze:

  1. jest jakis postep. Uszy do gory, upchniesz wszystko na spokojnie po katach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Krok po kroku, powolutku wszystko rozpakujesz. Nic na siłę. Relaks też się należy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wiem,wiem, że dam radę (muszę). Nie po to ciągnęłam 1500 km zeby teraz wyrzucać.....

    OdpowiedzUsuń
  4. No, nieźle ;) Jeszcze sporo przed tobą. A ja wiem, że najgorsze zawsze na końcu.

    OdpowiedzUsuń