:)

Ponoć nic nie robię......

środa, 27 stycznia 2016

Się dzieje?

I tak i nie.......
Dom otynkowany już jakiś czas temu, ale jakoś zeszło ze zrobieniem zdjęcia :p A w zimowej szacie prezentuje się chyba nieźle. W środku też zmiany pomału następują. Ściany zagruntowane, więc można zaczynać zabawę kolorami. Wcale łatwa nie jest. I jak tu się zdecydować na konkretny kolor? I jak to u mnie bywa im bardziej się zastanawiam, wybieram, już prawie jestem zdecydowana i ...... w ostateczności jest zupełnie coś innego..... Jeżu co ja mam z tym moim niezdecydowaniem....... Ale, ale ..... kolor ścian sypialni (nie muszę nadmieniać że w początkowych wyborach był zupełnie inny)
Oczywiście zdjęcia robione wieczorową porą, więc sami rozumiecie że jakość odbiega mocno od ideału, a i kolor troszkę przekłamany. No i dopiero początek.... mokra farba, jeszcze jedna warstwa -zobaczymy co z tego wyniknie...... Miewamy gości na działce
Jak zostawiają ślady to OK gorzej jak opierdzielają drzewka i krzaczki :) ale co tam..... a widoki 3-4 ślicznych jelonków na razie rekompensują obgryzione roślinki. A robótki???? Na razie głównie zabawa pędzlem i wałkiem :p Igiełka, kanwa, kleje, drewienka na razie w odstawce, a raczej w pudełkach powoli się chowają
Mam tylko nadzieję że to już będzie ostatnia przeprowadzka. Obiecałam synowi, że jak nie daj boże przyjdzie znowu się pakować to książki chyba spalę.

8 komentarzy:

  1. wygląda na to że podobają Ci się ciemne i chłodne barwy a intuicja podpowiada ci te w ciepłym odcieniu i takie wybierasz. fajny ten kolor. Na takim tle ładnie wyglądają i jasne i ciemne meble więc mas dowolność.

    OdpowiedzUsuń
  2. Malujesz, ustawiasz i mieszkasz :-) Już bliżej niż dalej :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. etap malowania będzie chwilę trwał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odwiedziny! Moje nowe naparstki pochodzą z warszawskiej Starówki :)

    OdpowiedzUsuń