:)

Ponoć nic nie robię......

środa, 11 października 2017

Mieszkamy.......

mieszkamy w coraz bardziej cywilizowanych warunkach. Jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, do kupienia, do umeblowania, do....... ale z każdym tygodniem, każdą pensją coś dochodzi. Jesiennie sie zaczyna dziać. Teraz tutaj szaro, buro i ponuro. i z opadami deszczu. A ja lubię jesień ale tą kolorową i bez cieknącego nosa. Tą kolorową udało mi się uchwycić, a cieknący nos aktualnie nie zachęca do optymizmu.
w tle doniczek widać dokończone układanie płytek w wejściu :)
Swoje lokum ma syn/dziadek. Oficjalnie jest pokój syna, ale pomieszkuje dziadek w nim teraz. no i żółw.
Salon/living room no cóż i gotowy i nie gotowy.
No i brak pomysłu na dokończenie kominka...... Sypialnia na razie zbieranina starych mebli - do zrobienia
ale miejsce na komputer mam :)
holl wraz ze schodani na strych vel kiedyś mieszkanie do zrobienia całkowicie. ale brak czasu, kasy i na razie chęci. A i w zeszły weekend mieliśmy gościa cudnego futrzastego
A żeby dopełnić szczęście i radość pojawili się niestety tylko na chwilkę znajomi. Krzysiu, Dana, Monia dziękujemy za wizytę :) A teraz bomba...... a zresztą o tym w następnym poście :)

2 komentarze:

  1. Powoli,powoli będziesz miała tak jak chcesz:))...a potem już do końca życia coś zmieniała:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze wiele przede mną ale mam świadomość o ciągłych zmianach, choć nie wiem czy moja połówka to wytrzyma?

      Usuń