:)

Ponoć nic nie robię......

sobota, 7 listopada 2020

.........

 I zawaliłam wszystkie zabawy......  Ale ostatnie 2 miesiące w ogóle nie sprzyjały jakiejkolwiek działalności. 

Pod koniec września zmarł mój Tata.   Ja dalej nie mogę się pozbierać - tak wewnętrznie. Choć udaję, że jest zupełnie inaczej......

I to miał być długi post - chyba tak bardziej dla mnie żeby wyrzucić TO wszystko z siebie, ale nie daje rady.


10 komentarzy:

  1. Z rozłąką- odejściem bliskiej, kochanej osoby każdy musi poradzić sobie sam ... To nie minie w tydzień, miesiąc czy nawet rok, pustka pozostaje i na każde wspomnienie boli.
    Moi rodzice odeszli już dawno (tata ponad 20 lat temu a miał 57 lat był facetem w kwiecie wieku, mama troszkę póżniej bo 14 lat temu) Do dnia dzisiejszego czuję ukłucie serducha na samo wspomnienie o nich i niejednokrotnie łezka zakręci się w oku. Czy słowa pocieszenia coś pomogą ... nie wiem, może .... wiedz z każdym dniem będzie lepiej i przyjdzie taki dzień ,że na wspomnienie o tacie nie popłynie z oka łezka ale na tworzy zagości delikatny uśmiech i zrobi się ciepło koło serca. Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjm wyrazy współczucia.
    Daj sobie czas na żałobę.Każdy z nas potrzebuje innego czasu.Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze Ci współczuję z powodu straty Taty...

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko <3 wyrazy współczucia i [*] wieczny odpoczynek dla Ojca. Utulam bardzo mocno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyrazy współczucia! Mój tato zmarł 3 lata temu i dalej to przeżywam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przytulam Cię mocno!
    Nawet nie wiesz jak bardzo Ci współczuję i rozumiem.

    OdpowiedzUsuń