:)

Ponoć nic nie robię......

sobota, 12 listopada 2016

goście..... goście....

Się wyjaśniło kto podżera mi roślinki. Ale cóż.... trzeba się z tym pogodzić skoro brak płota.
i takie nie przyłapane na podjadaniu
I nawet znalazło się trochę czasu na małe robótki. Szału nie ma, ale coś się pojawiło na kanwie.....
I mówiłam już że brakuje mi mebli????? A na pewno półek na książki. To teraz nagroda nobla dla tego kto mi wyjaśni jak ja to wszystko miałam ogarnięte w mieszkaniu 3 pokojowym, bez piwnicy, bez pomieszczenia gospodarczego, bez garażu???????

9 komentarzy:

  1. Ale słodziak.
    Hafciki cudne. Za oknem już śnieg więc czas na robótki i świąteczne ozdoby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) U nas troszkę mniej śniegu niż u Was......
      Ale święta już tuż....tuż....

      Usuń
  2. Urocze te sarenki. Można by całymi dniami stać w oknie i się na nie gapić.

    Nie wiem jak to się dzieje z tym upychaniem rzeczy w małych pomieszczeniach ale też tak mam. Na 46m2 wszystko sie mieściło idealnie a teraz na 86m2 nie chce

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyjątkowi goście :-) Już wiedzą, że dobrze karmisz ;-)
    Hafciki fajne...u mnie chwilowo szydełko króluje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko z tego karmienia ja nie mam owoców...... Bo drzewka mam okorowane ......

      Usuń