:)

Ponoć nic nie robię......

niedziela, 28 lutego 2021

Zabawy SAL - podsumowanie lutego

 W związku z małym unieruchomieniem w domu, udało się postawić trochę więcej krzyżyków niż 5.

Choć w moim przypadku powolnego dziergania to nie są "oszałamniające" wyniki.  Byle do końca....

U Ani w zabawie Nowy haft na nowy rok mieszało kolorami na całego....

W lutym startowałam z takiego poziomu  


Teraz po działaniach z igłą i nitką powoli zaczął się wyłaniać kwiatek iryska.

Natomiast u Kasi w zabawie z UFO-kami poszło mi chyba troszkę lepiej. Choć żadnego obrazka jeszcze nie ukończyłam 
Powróciłam do ciemierników i muszę przyznać że świetnie mi się przy nich siedziało...
 Ciemiernik został porzucony na tym etapie.

Troszkę przy nim posiedziałam...



i jeszcze tak rzutem na taśmę zrobiłam kolejny element w hafcie z maszyną.....
powstały nożyczki


I teraz już nie będzie tak kolorowo z czasem na haft. Mam nadzieję na powrót do pracy (chyba złudną) no i ogród zaczyna się upominać o swoje.......









6 komentarzy:

  1. Powoli, ale do przodu :) Ciemierniki cudne, nożyczki również. Wiosna przyszła szybko, ale na razie znowu ma być chłodno. Ogródki poczekają :) Jak Twoje kolano????
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli.... powoli...
      Kolano po japońsku.... jako-tako :)
      Ale cud się stał... rehabilitacja na NFZ już od 8 marca

      Usuń
  2. Justyś, świetne efekty! Szkoda tylko kolana, ale we wszystkim trzeba szukać dobrych stron... Chociaż czasem to niemożliwe...
    Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia <3 pierwszą dobrą stroną to jest to.... że to noga a nie ręka :p

      Usuń
  3. Moja droga, każdy krzyżyk się liczy i przybliża nasze zmagania do efektu końcowego.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń