W związku z małym unieruchomieniem w domu, udało się postawić trochę więcej krzyżyków niż 5.
Choć w moim przypadku powolnego dziergania to nie są "oszałamniające" wyniki. Byle do końca....
U Ani w zabawie Nowy haft na nowy rok mieszało kolorami na całego....
W lutym startowałam z takiego poziomu
Teraz po działaniach z igłą i nitką powoli zaczął się wyłaniać kwiatek iryska.
Natomiast u Kasi w zabawie z UFO-kami poszło mi chyba troszkę lepiej. Choć żadnego obrazka jeszcze nie ukończyłam
Powróciłam do ciemierników i muszę przyznać że świetnie mi się przy nich siedziało...
Troszkę przy nim posiedziałam...
i jeszcze tak rzutem na taśmę zrobiłam kolejny element w hafcie z maszyną.....
powstały nożyczki
I teraz już nie będzie tak kolorowo z czasem na haft. Mam nadzieję na powrót do pracy (chyba złudną) no i ogród zaczyna się upominać o swoje.......