I zawaliłam wszystkie zabawy...... Ale ostatnie 2 miesiące w ogóle nie sprzyjały jakiejkolwiek działalności.
Pod koniec września zmarł mój Tata. Ja dalej nie mogę się pozbierać - tak wewnętrznie. Choć udaję, że jest zupełnie inaczej......
I to miał być długi post - chyba tak bardziej dla mnie żeby wyrzucić TO wszystko z siebie, ale nie daje rady.