No właśnie ..... nie tylko działałam na niedokończonych kiedyś haftach. W zeszłym roku parę haftów rozpoczęłam i co najciekawsze ....... ukończyłam. Raczej nie były to spektakularne wielkościowo hafty.
Ale ukończone
Oprawione poleciały do dziewczyn z życzeniami świątecznymi.
Był spontan totalny.....
I trochę większy .....
Zaczęłam i .... uwaga..... skończyłam
Zaczęłam też drugi z tej serii ale z tym mi się nie udało.... I teraz powstaje w ramach tegorocznej walki z UFO-kami. I mam nadzieję że uda się w tym roku dokończyć. Cały czas mnie zastanawia dlaczego jak kupowałam zestawy ( 2szt) to nie kupiłam wszystkich z tej serii? to znaczy jeszcze jednego mi brakuje - z rowerem. Pracuję teraz nad tym:
Udział w zabawach na FB też zaowocował ukończonymi haftami
Ten rok jak na razie z planami nie wygląda źle.... ale to dopiero początek roku, więc........