:)
Ponoć nic nie robię......
niedziela, 2 grudnia 2012
oj prawdziwe nicnierobienie....
nic mi się nie chce. NIC. Jakiś totalna niemoc twórcza mnie ogarnęła. Od paru dni nic nie zrobiłam, no może jedynie obiad wczoraj ( i na dzisiaj było) i to trochę oszukany rosół i kurczak z rożna.....
Hafciki kartkowe czekają na zmiłuj - oprawa im potrzebna. A i sprawy domowe to po prostu masakra jakaś......
Nawet nie chciało mi sie przygotować stroika adwentowego..... a prawie wszystko mam (brak zieleniny tylko).
Ale skoro 1 niedziela adwentu......... zeszłoroczna ozdoba.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No dobra, pocieszę Cię i powiem ci straszną rzecz: Ja nie mam pojęcia co to jest stolik adwentowy!?
OdpowiedzUsuńA Ty się kobieto martwisz, że nie chciało Ci się zrobic.... Błagam Cię... :)