:)
Ponoć nic nie robię......
czwartek, 13 czerwca 2013
Kopa potrzebuje
I to porządnego kopa. Niewiele się dzieje. Pogoda - do dzisiaj - masakra. Kwiaty na balkonie jeszcze chwilę a zamieniły by się w rośliny wodne. Przy okazji zostały nieźle potraktowane gradem. Ale słonko może je wyleczy choć troszkę.
Robótki też jakoś opornie idą. Las w lesie, maleństwo piaskownicowe jakieś......
No i przebieg - właśnie wczoraj mignęła 20.
20 lat wspólnego brnięcia przez życie. Dostałam cudny bukiet róż. (bać się czy nie????)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No tak niewiele się dzieje, raptem 20 lat razem :P .Nie marudź bo przyjadę i dam tego kopa
OdpowiedzUsuńprzyjeżdżaj :)
UsuńNajlepszego z okazji pięknej rocznicy!!!!!!I ja chyba też przyjadę jak chcesz być tak kopana :), ale na razie jeżdżę do stolicy i mam już dosyć..:(Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki. Zmieniaj kierunek jazdy :)
UsuńZnów chcesz kopa?????????? Po co? Ale niech ci będzie... wirtualny kop leci z wizgiem. A rzeczywistego kopa mogę ci zaserwować w postaci kawy z czekoladą :D
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji 20 lecia, kwiatki odżyją, a robótkami się nie przejmuj, one też potrzebują odpoczynku ;)
Pozdrawiam, ściskam i przesyłam trochę słońca, bo u nas niesamowicie słonecznie, prawie tropik
Osia - chyba pomogło. Dzisiaj nawet troszkę powyszywałam, słonko świeci, roślinki balkonowe rosną. :)
Usuń:) ufff, to podsyłam jeszcze trochę słońca :)
Usuńporanna kawa zaparzona, łap!
śliczna ta kompozycja z żurawką! Pięknie dobierasz rośliny ! Gratulacje z okazji rocznicy ślubu! Zgadzam się z poprzedniczką, że robótki czasem też potrzebują odpoczynku. Rozejrzyj się dookoła, co Ci teraz sprawia radość?!Mnie dziś spotkało pewne rozczarowanie, które odebrało mi energię na wiele godzin, a potem mała, bardzo miła rzecz postawiła mnie znowu do pionu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA z roślinami to tak od niedawna się bawię. żurawką zaraziłam się na ogrodowisku.
UsuńDziękuję za życzenia. :)
Trzeba było po kopa na spotkanie kołderkowe przyjechać.
OdpowiedzUsuńKolejnych "20" Wam życzę Justynko.
dziękuję Tereniu
UsuńA ostatnio mi nie po drodze ze spotkaniami, robótkami. Trochę nam szwankuje teściowa - załatwianie badań, szpitala, terminu na operację wiedzie prym w nicnierobieniu