:)
Ponoć nic nie robię......
piątek, 5 lipca 2013
Rzutem na taśmę
Dokładnie tak....... zawsze starałam się w miarę wcześnie zacząć haftowanie znaczka kalendarzowego, tak żeby na 1 każdego miesiąca był gotowy. Tym razem było inaczej..... Dostałam @ od Hani z kolejnym wzorkiem - na sierpień, i się mocno zastanawiałam czego tak wcześnie, toż dopiero mamy lipiec. I ....... olśnienie - na lipiec to ja mam mieć już wyszyty obrazek. I mam
Troszkę mi nie pasują kolory, no ale cóż przyzwyczaję się :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aaaaaaaaaaaa żyjesz okazuje się!:)Już myślałam,że gdzieś Cię wywiało! My dzisiaj z Monią byłyśmy ostatni raz w W-wie i dopiero teraz zaczynamy wakacje:):):)A wy? Obrazek widzę dałaś radę wyszyć! :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŻyję, żyję, ale co to za życie :)
UsuńJakoś biegnie..... Cały czas problemy z papierami - wiesz do czego.....
Z robótek tylko haft krzyżykowy - a gdzie reszta????
Za to u Ciebie widziałam szaleństwo koralikowe i nie tylko :) buziole