Plany były zdecydowanie ambitniejsze.....
Ale maszynę udało się skończyć.... I dalszą część może się okazać że będę musiała kombinować. Coś mi się wydaje, że mogłam się leciutko pomylić w liczeniu potrzebnej kanwy. Ale to będę korygować w trakcie haftowania. Jeszcze trochę miejsca jest.
Fajnie wygląda... Trzymam kciuki za kombinowanie..
OdpowiedzUsuńObym się myliła i obędzie się bez kombinowania
UsuńNawet jeśli by miejsca zabrakło, to w takiej okrojonej wersji też będzie dobrze wyglądać :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak twierdzę.... w sumie to co mnie najbardziej urzekło już jest
UsuńPiękna jest :-) Ta maszyna ciągle wywołuje mój zachwyt! Kochana, trzymam kciuki za kombinowanie!
OdpowiedzUsuńBuziaki :-)
buziole :)
UsuńA w sumie to Ci powiem, że dogoniłaś mnie...
UsuńPiękna maszyna ja też na tym etapie tylko ja haftowałam 3 osobne części.
OdpowiedzUsuń