W temacie krzyżyków jakichkolwiek cienizna okropna.
tyle było na podsumowaniu poprzedniego miesiąca.
To co się pojawiło na kanwie powstało w zasadzie jednego dnia.
Ogród, kopniaki od życia skutecznie odciągały, odrzucały od xxxxxx.
Jeszcze parę krzyżyków i pierwszy irys będzie gotowy. Kiedy? Zobaczymy.
Irysek powstaje w ramach zabawy u Ani natomiast UFO-ki dalej zostają UFO-kami i oddalają się ku nieznanym galaktykom.
................... pozbierać się, pozbierać jak najszybciej ...........
Justyś! U mnie też wszystko leży i kwiczy i o zmiowanie woła... Uściski Kochana!
OdpowiedzUsuńzmiłowanie miało być ;-)
UsuńKasia <3 Ale Ty chociaż pochłaniasz książki, a u mnie nic... no dobra odrobina ogrodu.....
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczny to mam nadzieję że będzie jak go ukończę :)
OdpowiedzUsuńAkurat kwitną w ogrodach, nie tylko u Ciebie. Powoli do przodu Justynko <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
W ogrodzie też mam parę sztuk :)
Usuń