Latają mi nad głowami.... Dzisiaj i jutro w związku z Małopolskim Piknikiem Lotniczym.
Oczywiście skoro piknik to pogoda trochę nie odpowiednia. No cóż może jutro będzie lepiej.
A skoro latają - parę dni wcześniej miałam takie pokazy za oknem
Poczyniłam niewielkie przygotowania do świąt tych grudniowych.
Jeszcze tylko doszyć koraliki i oprawić. I kartki na święta (chociaż 2) będą gotowe.
No Kochana! Znam ten ból kiedy lata to pierwsze i nie słyszysz telewizora! Już jestem w domu i nadrabiam zaległości w czytaniu blogów! Pozdrowionka ! Pa!
OdpowiedzUsuń