Nie wiem o co biega w tej zabawie mimo tego, że Nuta coś mi o tym tłumaczyła. Ja tam osobiście widzę fragmenty "marychy", przez które się uzależniłaś.
Masz rację z tym uzależnieniem.....
A co się robi z takim słoiczkiem kiedy ów się już zapełni po sam gwint?Nie martw się, że nic nie widać przez ozdóbki, w kolejnym zostawisz prześwit ;-))
Oj do gwintu to daleko...... więc mam czas na zastanawianie się co dalej.
O widzisz nie pomyślałaś, żeby zrobić coś z niewidocznej nitki:)Słoiczek pięknie udekorowany!!! Pozdro!
Pięknie udekorowałaś swój słoiczek :)Ja też mam cały ubrany, ale ubranko zrobiłam na gumce więc do sesji fotograficznej mogę zsunąć w dół :)
Nie wiem o co biega w tej zabawie mimo tego, że Nuta coś mi o tym tłumaczyła. Ja tam osobiście widzę fragmenty "marychy", przez które się uzależniłaś.
OdpowiedzUsuńMasz rację z tym uzależnieniem.....
UsuńA co się robi z takim słoiczkiem kiedy ów się już zapełni po sam gwint?
OdpowiedzUsuńNie martw się, że nic nie widać przez ozdóbki, w kolejnym zostawisz prześwit ;-))
Oj do gwintu to daleko...... więc mam czas na zastanawianie się co dalej.
UsuńO widzisz nie pomyślałaś, żeby zrobić coś z niewidocznej nitki:)Słoiczek pięknie udekorowany!!! Pozdro!
OdpowiedzUsuńPięknie udekorowałaś swój słoiczek :)
OdpowiedzUsuńJa też mam cały ubrany, ale ubranko zrobiłam na gumce więc do sesji fotograficznej mogę zsunąć w dół :)