:)

Ponoć nic nie robię......

czwartek, 13 lutego 2014

dłuższy weekend :)

No właśnie - dłuższy i do tego sympatyczny. Skorzystałam z wyjazdu służbowego mojego małża do stolicy i kazałam się wywieźć do znajomych. Odpoczynek od obowiązków domowych - delikatny...... Oczywiście główną czynnością było gadanie, ale i krzyżyków trochę udało się postawić.
Udało się zrobić kolejny obrazek z Sal-u u Mysi. To już 3 i rameczka do kolejnego też przygotowana. No i w związku z zakończeniem świąt i zbliżaniem się świąt, poczyniłam maleńkie przygotowania

5 komentarzy: