Powinno być podsumowanie zakończonego haftu. I tu niestety małe rozczarowanie.... nie dałam rady. Wiem - rok to dużo powinnam wyrobić się. Nie udało się. Niestety będzie kolejny UFO-k. Ale skończę, bo zaplanowałam hafcik jako mały prezent. W sumie to parę xxxx postawiłam, szkoda, że tak mało.
Ostatnia prezentacja była na tym etapie
A teraz jest
Jeszcze parę elementów zostało do wyszycia..... pozbieram się.... i ogarnę dokończenie wzorku.
Serdecznie życzę ukończenia haftu, bo wart jest tego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Justyś! Dobre i tyle! Mnie też jakoś nie idzie haftowanie...
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana, trzymaj się!
Piękne mulinki <3 Życzę Ci szybkiego ukończenia haftu.
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie hafciki:))
OdpowiedzUsuńSliczny haft, przesylam natchnienia i czasu na krzyzyki.
OdpowiedzUsuńHaft jest naprawdę uroczy, a do tego planowany jako upominek.... jest szansa na ukończenie... ale muszę się pozbierać, ogarnąć, wyleźć z dołka, który powoduje jakąś taką niechęć do zabrania się za cokolwiek.... myśli kołaczą się tylko po łepetynie....
OdpowiedzUsuńCzasem mimo planów wszystko idzie nie tak, ale wierzę, że nadrobisz i pokażesz nam cudny obrazek :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa, że plany biorą w łeb. Będziesz miała lepsze dni, to nadrobisz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń