Po pierwszym zdjęciu myślałem, że wdrapujemy się od strony jeziora na Gyvelhojen, rzeczywiście klimatycznie, pakupiła naparstek?
Krzysiu niestety naparstków nie mieli - nad czym ubolewam.Z chęcią bym się wdrapała tą uliczką w Viborg-u
Ten komentarz został usunięty przez autora.
A bukiecik w muzeum dostałaś? :)
Niestety nie :(ale i tak wyprawa fajna
a............ nie wiem gdzie to..............? Ale widzę jakieś aniołki w muzeum:)!Pozdrawiam!
pod Krakowem. A aniołków tutaj jest więcej
Piękna ta Lanckorona, oj warto tam pojechać. Dzięki za zaprezentowanie zdjęć i krótką relację. Pozdrawiam serdecznie i jesiennie.Iza
Naprawdę urokliwa, niewielka miejscowość. Taka z duszą. :)
Napawa spokojem tak sielski widok...
Udane zdjęcia! Lanckorona jest urocza. :) Pozdtawiam!
Oj tak to urocze miejsce :) Pozdrawiam
Po pierwszym zdjęciu myślałem, że wdrapujemy się od strony jeziora na Gyvelhojen, rzeczywiście klimatycznie, pakupiła naparstek?
OdpowiedzUsuńKrzysiu niestety naparstków nie mieli - nad czym ubolewam.
UsuńZ chęcią bym się wdrapała tą uliczką w Viborg-u
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA bukiecik w muzeum dostałaś? :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie :(
Usuńale i tak wyprawa fajna
a............ nie wiem gdzie to..............? Ale widzę jakieś aniołki w muzeum:)!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpod Krakowem. A aniołków tutaj jest więcej
UsuńPiękna ta Lanckorona, oj warto tam pojechać. Dzięki za zaprezentowanie zdjęć i krótką relację. Pozdrawiam serdecznie i jesiennie.Iza
OdpowiedzUsuńNaprawdę urokliwa, niewielka miejscowość. Taka z duszą. :)
UsuńNapawa spokojem tak sielski widok...
OdpowiedzUsuńUdane zdjęcia! Lanckorona jest urocza. :) Pozdtawiam!
OdpowiedzUsuńOj tak to urocze miejsce :) Pozdrawiam
Usuń